26.10.2025

Na chwilę

 Witajcie! Jak do tej pory, to była chyba moja najdłuższa nieobecność na blogu i w ogóle w tych rejonach internetu. Cóż na ten moment mogę rzec - działo się wiele, ale to już tematy na ewentualne inne wpisy. 

~~O~~

Dzisiaj jest to pierwszy dzień od dawna, kiedy mam możliwość odpocząć. Albo nawet nie odpocząć, tylko poleżeć i spróbować się chociaż trochę wykurować. Aktualnie walczę z jakąś wyjątkowo paskudną, bakteryjną anginą. Mówić nie mogę, przełknąć jedzenia nie mogę, pozostają dla mnie tylko płyny.  Zażyłam swoją penicylinę i resztę wspomagaczy i czekam, aż spadnie gorączka.

Zachorowałam, jednak nie ma obijania się! Wprawdzie jestem "uwięziona" pod kołdrą, ale nie przeszkadza mi to w zrobieniu kolejnych partii materiału z języka francuskiego, ani w ogarnięciu moich notatek związanych z organizacją, w której działam.

Chociaż, tak szczerze... zamiast leżeć w łóżku, wolałabym iść na długi spacer. Za oknem jest tak pięknie...

źródło: [pixabay]

~~O~~

Wpadłam tu na chwilę, jednak myślę, że wraz z upływem czasu, być może uda mi się coś publikować częściej. Mam jakieś zdjęcia (ale jest ich tylko trochę), które chciałabym tu wstawić, znalazłam muzykę, która mi się spodobała i warto byłoby napisać o niej choć kilka słów, mam gdzieś naprędce spisane sny, które bardziej przypominają jakieś dziwne opowieści... Tak, tak, trzeba będzie tu wrócić na dłużej, zdecydowanie.

W ogóle zorientowałam się, że czternastego września minął rok od założenia tego bloga. Ciekawe, czy to miejsce dotrwa swoich drugich urodzin.

Wszystkiego dobrego!

3 komentarze:

  1. Czy dotrwa, to w dużej mierze zależy od Ciebie.
    Zdrówka życzę, angina to nie przelewki, powikłania mogą uszkodzić serce, wiec trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jesteś, też miałam ponad 3,5 przerwy w blogowaniu. Wiem, jak wykańczają anginy, a jestem w o tyle gorszej sytuacji, że od dziecka mam uczulenie na penicylinę i pochodne. Ostatnio miałam covida, jeszcze czuję się słaba. A czy to miejsce dotrwa do drugich urodzin, to zależy od Ciebie. Moje trwa od wielu lat, a bywało różnie. Dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  3. No toż wreszcie, psia krew! Ile można się opierdzielać?! Opamiętaj się! 😀

    OdpowiedzUsuń