5.07.2025

Stary wrócił z mlekiem...

 ...a raczej stara xD

Czeluści szpitali, struktury organizacji w której działam, nawarstwiające się problemy zdrowotne. Na dokładkę - masa innych, piętrzących się i przysparzających sporych pokładów stresu spraw, wymagających pilnego sfinalizowania  - wszystko to, wyjątkowo skutecznie odciągnęło mnie od blogosfery. Żyćko tak się potoczyło, że maj i czerwiec to była matnia i niekończący się kierat, a chwilę złudnego wytchnienia mam dopiero dzisiaj.

Także ten... z jednej strony, cieszę się, że tu wpadłam. Z drugiej - czuję się jakoś dziwnie, może nawet obco. Zdaje się, że muszę na nowo przywyknąć do tego "miejsca".

Na pewno zamierzam nadrobić wiosenne zaległości - mam do opublikowania trochę zdjęć kwitnących roślin. I to na tyle byłoby w zasadzie xD A jeśli chodzi o takie rzeczy jak kolekcja obrazków ze świętymi, nowości makijażowe, czy art journal, to wieje pustką, biedą i zaniedbaniem.

Tak teraz siedzę, wypijam już n-tą filiżankę kawy i myślę, że strasznie zdziadziałam przez ostatnie dwa miesiące. Bardziej, niż kiedykolwiek w życiu. Trzeba będzie się... naprawić.

Do następnego, moi drodzy Czytelnicy! Do niebawem!

5 komentarzy:

  1. wiele lat temu czytałem, że blogi padają wtedy, gdy się nie odpowiada na komentarze i nie rewizytuje swoich odwiedzających... zaniechanie własnej twórczości jest dopiero na trzecim miejsca... nie znam się na tym za dobrze, ale chyba coś w tym jest... bo w przeciwnym wypadku blog niewiele by się różnił od pisania do szuflady... za to na swój sposób zabawne jest to, że gość który to wtedy napisał sam nagle jakoś zniknął z boiska, znaczy jego blog, bo on sam to nie wiem, jakieś dobre ponad dziesięć lat temu...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że jest właśnie tak, jak napisałeś. Wygląda więc na to, że mój blog jeszcze dycha, ale jest w stanie krytycznym 😅 Chociaż u mnie jest bardziej tak, że jak na jakiś czas wypadam z blogosfery, niezależnie od przyczyn - to u mnie te trzy składowe mają miejsce jednocześnie.
      Na każdego i na wszystko kiedyś przychodzi czas.
      Pozdrówki! 🌿

      Usuń
    2. wiadomo, że real ważniejszy, ale jakąś fajną muzę mogłabyś czasem wrzucić... podobno gdy zamieszcza się na blogu klipy muzyczne to prawie nikt tego nie słucha, ale wyjątki się zdarzają...

      Usuń
  2. Skoro czujesz się obco i nie tęsknisz, to może jakiś znak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewykluczone, że tak jest. Prawdopodobnie to znak wszechogarniającego mnie wypalenia, przemęczenia i bór najzieleńszy raczy wiedzieć, czego jeszcze. Zakładam, że to minie.
      Pozdrówki! 🌿

      Usuń