Dzień dobry, dobry wieczór. Dzisiaj przychodzę z moją najnowszą zdobyczą. Nic nadzwyczajnego - ot, zwykłe perfumy, ale fajnie wyglądają i będą idealnie nadawały się na ozdobę toaletki. Lubię motywy kwiatowe i w ogóle roślinne, więc oczywistym było, że zwróciłam uwagę na Violet.
No dobra, same w sobie perfumy, może i są raczej cacy, ale robienie zdjęć było dosyć uciążliwe. Wyjątkowo niewdzięczny materiał do fotografowania mi się trafił, a i ja jakiegoś specjalnego talentu nie wykazuję, stąd poniżej mamy to, co mamy.
Nuty głowy: czarna porzeczka, jeżyna, drzewo cedrowe
Nuty serca: fiołek, jaśmin
Nuty bazy: figa, wanilia
Nigdy wcześniej nie wąchałam tych perfum i szczerze - kupiłam je tylko ze względu na flakon.
Chciałam mieć fioletową buteleczkę z korkiem w kształcie kwiatka, do tego przyozdobioną idiotycznie uroczą, czarną kokardką, ok? No i mam coś na kształt medżik potiona emo-nimfy i jestem zadowolona.
A wracając do koreczka - przypomina plastikową zabawkę dla małych dziewczynek, tylko że wzbogaconą o różowy wentyl od jelcza w samym środku. Do tej pory zadaję sobie pytanie, co właściwie tak bardzo mnie w tym urzeka.
Sam zapach jest mi obojętny, natomiast ludziom z otoczenia bardzo się podoba. Zużyję, nie kupię ponownie, a flakonik trafi do kolekcji.
czytałem kiedyś gdzieś, że w branży perfumiarskiej najpierw projektuje się flakonik, dopiero potem dobiera/komponuje zapach i koszt produkcji tego opakowania bywa nieraz wyższy, niż koszt zawartości, co daje ciekawy luk na to, za co tak naprawdę klientka płaci...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Też o tym czytałam i wiele wskazuje na to, że to prawda. I tak, z pełną świadomością jak jest, zamówiłam te perfumy XD Doskonale wiem, że zapłaciłam głównie za... za koreczek 😆
UsuńPozdrówki
to ma pewne psychologiczne uzasadnienie, a jednocześnie koliduje z teorią, jakoby faceci byli wzrokowcami, a kobitki zapachówkami... bo zobacz, jak masz już w ręku flakonik, jeszcze z takim koreczkiem, jak go sobie obejrzysz, polubisz, to zapach tych perfum staje się jakby trochę mniej ważny...
UsuńTo raczej kwestia statystyk w jakichś badaniach chyba, że faceci to głównie wzrokowcy, kobitki to słuchowcy, a kto jest bardziej zapachowcem - nie pamiętam. I zalatuje też jakąś generalizacją, ale szczerze - nie siedzę w temacie, muszę doczytać coś, żeby móc się sensownie wypowiadać w tym temacie.
UsuńPowiem Ci, jak jest w moim przypadku:
1) Jak jest ciulowy flakonik, ale piękny zapach - to kupuję wyłącznie dla zapachu, tylko nie trzymam tych perfum na widoku, bo nie lubię "ranić" swoich oczu.
2) Jak jest piękny flakonik i ciulowy zapach - to kupuję wyłącznie dla flakonika i perfumy są czymś w rodzaju ozdobnej, kurzołapiącej figurki. Nie otwieram, nie wącham, bo po co ma mi być niedobrze.
3) Jak jest piękny flakonik i piękny zapach - kupuję, korzystam, trzymam na widoku.
4) Jak jest ciulowy flakonik i ciulowy zapach - nie wezmę, choćby i mieli mi dopłacić.
I powiem Ci uczciwie - gdybym nie miała możliwości finansowych pozwalających mi na takie rozbestwienie, to kupowałabym perfumy w mniejszej ilości i tylko dla zapachu, czyli ich głównej funkcji, nie kierując się flakonami.
Piękny flakon, sama czasami mam ochotę kupić perfumy, bo mi się opakowanie podoba!
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się. Te buteleczki naprawdę potrafią być śliczne. Niektóre zostawiam po zużyciu zawartości.
UsuńFetysz i już! Bardzo ładna ta zdobycz D&G, ale zapachu niestety nie kojarzę. Za to opis absolutnie wpada w mój gust, gdyż ponieważ ja bardzo lubię porzeczki. Przyjemnej niedzieli.🤗
OdpowiedzUsuńW ogóle, ten koreczek kojarzy mi się z jadalnym, cukrowym kwiatkiem z tortów 😆
UsuńTo razem lubimy porzeczki.
Dobrego nadchodzącego tygodnia! 🌼
Tak, dziś będzie tort! 🎂
UsuńZ jakiejkolwiek był okazji, mam nadzieję, że i tort i ewentualne świętowanie się udały! :D
UsuńEj zajebisty flakon. Jestem człowiekiem, który potrafi docenić kicz, także wiem co mówię. :D
OdpowiedzUsuńCo nie? Oj tam, kicz w niewielkiej dawce nie jest szkodliwy :D Chociaż szczerze? Mogli się bardziej wysilić, jeśli chodzi o jakość koreczka XD
UsuńSądząc po opisie, zapach mógłby mi odpowiadać.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe.
UsuńJednak mój ulubiony zapach to też Dolce&Gabbana "Light blue".
UsuńZnam ten zapach, piękny jest.
UsuńKocham go. I w zasadzie to Dolce&Gabbana przeważnie trafia w mój gust.
UsuńPrzypomniało mi się, że w podstawówce kolekcjonowałam buteleczki po perfumach 😁
Flakon cudny i ciekawe nuty zapachowe. Pewnie by mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńNiestety zapach jest wyjątkowo nietrwały.
UsuńMusiałabym wywąchać czy to aby mój zapach, ale buteleczka cudowna!!
OdpowiedzUsuńGdyby chodziło mi o zapach, to wierz mi - też musiałabym wywąchać. Ale ja chciałam mieć buteleczkę, nie zawartość xD
Usuń